top of page
dzisiejowo

B. Kiepski stan zdrowia? Tylko spokojnie

Zaktualizowano: 16 lis 2019

Gdybym miała udzielić rady sobie samej, sprzed kilku lat, powiedziałabym pewnie coś w stylu: „Niczym się za bardzo nie martw, wszystko jest w porządku...” Wiem, nie takiej rady się oczekuje, gdy wychodzi się od lekarza z diagnozą w ręku i podejmuje rozpaczliwe próby naprawienia sytuacji najszybciej jak się da. W zasadzie po takiej radzie ma się ochotę puknąć Radzącego w sam środek czoła i trzasnąć drzwiami.


O ironio, dokładnie taką radę usłyszałam od swojego taty na pewnym etapie -„spokojnie.. olej to”. Moja reakcja? Przeciwieństwo spokoju i luzu „Olej!? Jak mogę to olać! Przecież ja mogę nawet.. umrzeć!"


A z drugiej strony.. jak to jest, że ten sąsiad, którego niemalże każdy z nas zna, ma już prawie 90tke na karku, wypala paczkę najgorszego sortu papierosów dziennie i – fakt - może nie jest okazem zdrowia, ale ma już prawie 90tkę na karku! Przeciwieństwem są natomiast ludzie którzy, wydawałoby się, robią wszystko jak należy. Zdrowo się odżywiają, są aktywni fizycznie, a jednak gdy przychodzi zmierzyć się z chorobą - wydają się być bezbronni. Może więc nie wszystko jest takie, jakim się na pozór wydaje..?


Myślę sobie, że chyba nie ma drugiej tak niszczycielskiej siły jak umysł, który - niepilnowany - potrafi po cichutku wyrosnąć na naszego największego wroga. A żeby było jeszcze weselej, najczęściej kompletnie nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Odnalezienie wewnętrznego spokoju, głębokie poczucie, że wszystko jest i będzie dobrze - to byłby mój pierwszy cel w drodze po odzyskanie zdrowia, a może i życia.. Nie chodzi o bezsensowne powtarzanie frazesów, w które samemu się nie wierzy (choć i w tym jest pewna metoda), a raczej o zaakceptowanie sytuacji - taką jaka jest. O ileż łatwiej o wyważone decyzje i efektywne działanie, gdy wynikają one ze zwykłego szacunku do siebie, a nie ze strachu o jutro? Poczucie, że choroba - jaka by nie była - to tylko pewien etap, wyzwanie, a może nawet Twoje własne „wołanie” o pomoc, o zmianę - potrafi przywrócić równowagę. Cały świat trąbi na bieżąco o „spontanicznych remisjach” – medycznie niewytłumaczalnych ozdrowieniach pacjentów, nierzadko w stanie terminalnym. Dlaczego to nie miałoby dotyczyć właśnie Ciebie?!

No dobrze. Jeśli jesteś chociaż troszkę podobny/a do mnie, powyższe przytłoczyło Cię jeszcze bardziej „No świetnie.. wcale nie jestem spokojny/a mam totalnego doła, a ta mi mówi, że nie dość, że jestem chory/a, to jeszcze sam/a dla siebie jestem największym zagrożeniem?!”. Doskonale to rozumiem (I’ve been there, believe me). Dlatego chętnie podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami, odkryciami, które otworzyły mi oczy i pozwoliły spojrzeć na sytuację i cale moje życie, nieco inaczej.

Na koniec dwa inspirujące cytaty, które być może dadzą namiastkę tego, o czym przed chwilą pisałam. Pierwszy, to parafraza Eckharta Tolle:

"Może się wydawać, że to sytuacja kreuje cierpienie, ale ostatecznie tak nie jest – Twój opór je tworzy."



A dla wszystkich tych, którzy zwykli słuchać wyłącznie słów Jezusa, bo wszystko inne to pogaństwo ;) tym razem przekład zupełnie oryginalny, Mt 6, 25-27; 33-34

"Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? (…) Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy."



Publikowane tutaj treści nie są poradą medyczną ani dietetyczną. Są przeznaczone jedynie do celów informacyjnych. Nie jest to substytut profesjonalnej dietetycznej, bądź medycznej porady. Jeśli potrzebujesz profesjonalnej porady, skontaktuj się z lekarzem, bądź dietetykiem.

38 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page