Jeśli jeszcze nie miałeś/łaś okazji przeczytać postu dotyczącego przeżywania Świąt za pan brat z przyrodą - serdecznie zapraszam!
A teraz czas na konkrety! Pomyślałam, że pogrupuję moje propozycje, żeby je nieco uporządkować i tak powstało kilka mini-zestawów. Dziś czas na pierwszy z nich – Kuchenne Gadżety. Przypuszczam, że niektórym, po otrzymaniu takiego zestawu, mogłaby się w oku zakręcić konkretna łezka – i nie miałaby ona za wiele wspólnego z radością czy wzruszeniem ;) Dlatego niekoniecznie miałam na myśli gotowy zestaw prezentowy, a raczej ot - kilka przyjaznych środowisku (a przynajmniej nie całkiem wrogich) pomysłów.
Dodam, że nie wszystkie spośród tych produktów miałam okazje przetestować. Ale! Zrobiłam bardzo dokładny research, uwzględniłam jakość, cenę, użyte materiały, składy i wybrałam tylko takie, które osobiście chętnie bym kupiła (o ile już tego nie zrobiłam).
No to zaczynamy!
Szklany pojemnik na żywność z pokrywką bambusową (600ml) 19,99zł – pod względem przechowywania w szkle – Ikea nie ma sobie równych. W ofercie są różnej wielkości i kształtów pojemniki z pokrywkami bambusowymi, szklanymi, bądź plastikowymi (z uszczelkami) – do wyboru do koloru :) Dodam, że ceny, na tle konkurencji, są bardzo atrakcyjne. Taki pojemnik zawsze można wypełnić domowymi pierniczkami, przewiązać czymś ładnym i gotowe.
Rurki wielokrotnego użytku, stalowe (8szt.) 19,99zł – jako że w naszym domu pije się mnóstwo cytryny, a lubimy mieć szkliwo na zębach, rurki stalowe kupiłam już parę lat temu. Używam ich codziennie, wrzucam do zmywarki i do gabloty i powtórz ;) W tym zestawie również dwa wyciorki (przydają się do po-zmywarkowych poprawek) oraz welurowe etui, które może posłużyć jako opakowanie prezentowe, a później.. jako woreczek na biżuterię w podróży? Na upartego może być ;) Na Allegro jest mnóstwo zestawów, w różnych wariantach, kolorach, opakowaniach etc. Ale jeśli stal do Ciebie nie przemawia, to znajdziesz również biodegradowalne rurki bambusowe (które, o dziwo, można myć w zmywarce), a nawet rurki szklane, tak więc dla każdego coś miłego.
Beeswax wrap – naturalne pakowanie żywności (3szt. w trzech rozmiarach + zestaw naprawczy) 42,99zł - tak zwane woskowijki. To jeden z tych prezentów, który może i nie wywoła eksplozji radości, ale jest bardzo praktyczny. Sama się przymierzam do zakupu, odkąd o tym cudeńku usłyszałam od jednej z amerykańskich youtuberek. To nic innego, jak nasączone sterylnym woskiem pszczelim bawełniane serwetki do owijania żywności – doskonała alternatywa dla folii spożywczej czy aluminiowej. Pod wpływem ciepła dłoni rozgrzewają się, przez co stają się bardziej plastyczne, dobrze się dopasowują i zachowują kształt. Można używać ich przez wiele miesięcy (a wg owej youtuberki - nawet kilka lat). W ostatnim czasie oferta woskowijek mocno urosła, więc jest w czym wybierać, ale ta konkretna wydaje się być dobrą jakością za tą cenę. Jedyne czego mi troszkę brakuje to organiczności w bawełnie ;) Ta posiada natomiast certyfikat OKO-TEST, więc też nieźle. W sieci pojawiły się również filmy instruktażowe jak zrobić je samemu, więc jeśli masz w sobie duszka samoróbczuszka i trochę czasu...
Ecoffee cup - kubek z włókna bambusowego (400ml) 33.99zł – czyli biodegradowalny, choć wytrzymały, kubek wielokrotnego użytku, „na wynos”. Wykonany jest z włókna bambusowego i skrobi kukurydzianej (bez GMO). Idealny gadżet dla wszystkich amatorów kawy z Orlenu ;) Kubek dostępny jest w kilku wzorach, jak również w większej pojemności - 400ml.
Sakwabag woreczki wielokrotnego użytku na owoce i warzywa (3szt., 25x30cm) 36,85zł – czyli pierwszy krok w walce o Ziemię (tam-dam daaaaaam!). Substytut wszędobylskich plastikowych toreb, reklamówek, worków, woreczków. Wykonane są z organicznej bawełny i można je spokojnie prać w pralce. Oferta wielorazowych worków jest przebogata. Dostępne są zarówno te z organicznej bawełny jak i z tworzywa sztucznego (choćby w Kauflandzie, w cenie nie przekraczającej 3zł za 2 sztuki, w pełni „pralne”). Wiele osób szyje swoje własne np. z firanek (co by nie dodawały zbędnych gramów podczas ważenia towarów). W ostateczności woreczki takie mogą posłużyć jako opakowanie prezentu, ale o tym innym razem :)
Dzbanek z ceramiczny z zaparzaczem DUKA 99,99 zł – będzie fajnym pomysłem na prezent, w połączeniu z dobrej jakości, najlepiej organiczną, herbatką sypaną (choć trzeba oddać producentom herbaty, że coraz więcej z nich dba o to, by torebki herbaciane były kompostowalne). Ja osobiście korzystam w domu z prostego szklanego dzbanuszka z zaparzaczem (nie jestem fanką metalowych sitek). Wrzucam do niego wszystko co mi wpadnie w ręce (różne zioła, suszone owoce etc.) i tak sobie stoi całe popołudnie, co by każdy mógł się raczyć herbatą we własnym czasie. A dla tych, którzy herbatą wolą się raczej delektować niż opijać (jak to bezwstydnie robię ja) znajdą się urocze kubki, czy szklanki z zaparzaczami w przeróżnych cenach. Od tych tańszych, po nieco kosztowniejsze.
W następnym poście przeniesiemy się gdzieś bliżej lustra.. :) A tymczasem życzę Ci przemiłego dnia!
Ten post nie jest sponsorowany
Zdjęcia produktów pochodzą z podlinkowanych przeze mnie stron.
Comments